niedziela, 27 grudnia 2009

Ukraiński wywiad-rzeka

Wyjazd w rodzinne strony w naturalny sposób wiąże się ze spędzeniem wielu godzin w pociągu. Okres świąteczny oznacza ich spore spóźnienia (do Przemyśla przyjechałem godzinę później w stosunku do rozkładu, więc zapewnienia PKP o tym, że dzięki zmianom na kolei będę całe 20 minut wcześniej okazały się nazbyt optymistyczne), a także niesamowity tłok - dość powiedzieć, że do Lublina stałem, bo miejsca siedzące w pociągu jadącym ze Szczecina były w Warszawie zupełną abstrakcją. W takich warunkach można przeczytać olbrzymie ilości tekstu, a jeśli jest to tekst tak dobry w lekturze, jak wywiad-rzeka Izy Chruślińskiej z Jarosławem Hrycakiem, lwowskim historykiem, wydanym w serii przewodnikowej Krytyki Politycznej, to nawet nie zauważa się upływu przerzucanych kartek.